Kościół jako wspólnota zrozumiał już dawno że jeden jest Bóg, że jeden jest Pan i Król i nie można służyć między czasie komuś innemu tak jak się służy Bogu.
                Wszyscy apostołowie i ewangeliści nie jeden raz powtarzają o tym w Nowym Testamencie.Każdy Sobór wyrażał te naukę i obecnie przecież nauczanie Kościoła się nie zmieniło. Wszyscy jako wspólnota niezmiennie wierzymy, że Bóg jest Panem i nie można służyć innemu tak jak się służy Bogu. A co ze mną ?

                 Żeby to zweryfikować wystarczy tylko odpowiedź na jedno pytanie: ile minut z mojego dnia przeznaczam na szukanie Bożego Królestwa? Bo przecież jeśli i ja wierzę w słowa Chrystusa to szukanie królestwa doprowadzi mnie do zaspokojenia codziennych potrzeb.  Wystarczy szczera odpowiedź.                Nikt, absolutnie nikt nie doświadczy jak dobrym Królem jest Bóg póki nie zaufa Mu! Zaufać Jemu to właśnie uznać że czas stracony na szukanie Królestwa to zawsze jest czas zyskany. Zaufać Panu to nie pracować w niedziele ufając że to co stracę właśnie zyskam nawet nie koniecznie tylko w duchu. Zaufać Panu to „chodzić po wodzie” jak śpiewa jeden z chrześcijańskich zespołów, to niby ciągła niepewność ale właśnie tak rodzi się wiara która jest skałą. Ps 37, 5 Zawierz Jahwe swoje losy i zaufaj Mu, a On sam będzie działał. 6 On sprawi, że sprawiedliwość twoja zajaśnieje jak światło, a prawo twoje — jak blask południa. 

Ks. Józef Majchrzyk [Kielce – Lublin]