Prawo wypisane w sercach (27.02.2008)

Środa, 27.02.2008, Pwt 4,1.5-9, Mt 5,17-19 

Prawo wypisane w sercach

                   Od pierwszych lat życia słyszymy wokoło: to ci wolno, tego nie rób. Już od dziecka wpajane są nam różne zasady postępowania. W wieku młodzieńczym często przychodzi okres buntu przeciwko tym nakazom i zakazom, odrzucenie ich zupełnie lub w części. Wszystko dlatego, że najczęściej nie zostały one przyjęte sercem, nie stały się niejako „jego własnymi”, ale są postrzegane jako coś, co ogranicza wolność.
             Obydwa dzisiejsze czytania mówią o wypełnianiu Prawa. Mojżesz przypomina Izraelitom o pełnieniu Bożych przykazań, danych jako znak Przymierza. Przez kierowanie się nimi w życiu, wyraża się wierność Bogu, który troszczy się o swój lud. Nie jest to bezduszne prawo, ale dar miłości Stwórcy dla stworzenia, potwierdzony cudami, których Izraelici dopiero co doświadczyli podczas wyjścia z Egiptu. Jak pokazuje historia Narodu Wybranego opisana na dalszych kartach Starego Testamentu, wołanie Mojżesza było wielokrotnie powtarzane przez tych, których Bóg posyłał do swego ludu. Dlaczego? Bo lud łatwo zapominał o Bogu, a Boże nakazy i prawa stawały się tylko czymś zewnętrznym i były wypełniane tylko od – do, bez przyjęcia sercem ich Dawcy. 

           Bóg więc daje obietnicę Nowego Przymierza. Mówi o umieszczeniu swego prawa w głębi jestestwa człowieka i wypisaniu go w jego sercu (por. Jr 31,33). Czy i jak to możliwe, żeby wypełniać wszystko, co Bóg poleci bez najmniejszej trudności? Przecież nawet faryzeuszom, tym którzy całe życie poświęcali na zgłębianie i wypełnianie przepisów prawa mojżeszowego, się to nie udawało…
 

         Dzisiejsza Ewangelia daje nam odpowiedź. Jezus jest jedynym, który najdoskonalej wypełnił Boże Prawo Jest dla mnie i ciebie Nauczycielem i Wzorem jak to zrobić. Trzeba zacząć od budowania i rozwijania relacji z Dawcą przykazań. Wtedy ich wypełnianie staje się czymś naturalnym, niejako potrzebą serca, a nie zewnętrznym nakazem. Pozwolić Bogu, bym doświadczył cudów Jego miłości, a wtedy moją odpowiedzią będzie pragnienie pełnienie wszystkiego, czego On pragnie. Czy widzę to Boże działanie w moim życiu, czy pozwalam Mu działać? Kim On jest dla mnie? Jaka jest moja relacja ze Stwórcą? Bo zanim jest Prawo to najpierw jest Bóg, który działa, który uwalnia z niewoli, czyni wielkie rzeczy dla swoich wybranych... I nie można o tym zapominać.
 

Anna Goliszek, Rzeczyca

TOP