Hojność Króla Wszechświata (26.02.2008)

Wtorek, 26 lutego 2008, Mt 18,21-35 

Hojność Króla Wszechświata 

                Żyjemy w świecie, gdzie prawie za wszystko trzeba płacić. Niewiele rzeczy możemy dostać za darmo. Fragment dzisiejszej Ewangelii daje nam przykład postępowania, który nie pasuje do standardów XXI wieku. Czytamy w niej o królu, który darowuje swemu słudze niebotyczną sumę zadłużenia - dziesięć tysięcy talentów, czyli ok. 342 tony złota! Skąd taki gest? Ponieważ ów sługa przyznał się, że nie jest w stanie oddać, uznał swoją zależność od łaski i niełaski swego pana.
            Jednak lekcja miłosierdzia, jaką otrzymał na niewiele się zdała. Swojego dłużnika potraktował z wielką surowością, bo jego serce było zamknięte na drugiego człowieka. Został za to osądzony przez króla - wyrok został wydany nie za brak sprawiedliwości (bo zwrot długu mu się należał), ale właśnie za brak miłosierdzia.

 
           Każdy z nas jest dłużnikiem Boga. Stwórca dał nam wszystko, co do Niego należy, a my odrzuciliśmy Jego miłość przez grzech. Grzech jest zaciąganiem coraz większego długu, a zapłatą za każdy grzech jest śmierć. Nasza sytuacja jest tak samo beznadziejna, jak dłużnika z dzisiejszej przypowieści. Jesteśmy zdani na łaskawość Boga. Aby doświadczyć miłosierdzia, trzeba jednak uznać, że go potrzebuję. Przykładem takiej postawy jest Azariasz z dzisiejszego pierwszego czytania (Dn 3,25.34-43), który woła: "Nie odwracaj od nas swego miłosierdzia... Niech jednak dusza strapiona i duch uniżony znajdą u Ciebie upodobanie... postępuj z nami według swej łagodności i według wielkiego swego miłosierdzia". Dług jaki zaciągnęliśmy przez niewierność Bogu został spłacony Krwią Jezusa Chrystusa. Tylko czy chcę przyjąć ten dar? Czy jestem zdolny uznać swoją zależność od Jego łaski i zawołać za psalmistą: "Pamiętaj o mnie w swoim miłosierdziu, ze względu na dobroć Twoją Panie" (Ps 25,7)?.
            
Miłosierdzie otrzymane od Boga uczy nas miłosierdzia względem swoich braci. Piotr pyta Jezusa: "Ile razy mam przebaczać?", a On odpowiada: "Zawsze, ilekroć zajdzie taka potrzeba". Przebaczenie uwalnia ze skutków zła nie tylko tego, któremu jest okazywane, ale również tego, który go okazuje. Otwiera ono człowieka na działanie Boga. Miłosierdzie jest rodzajem jałmużny. Czy stać mnie na taką hojność dla brata?

 
Anna Goliszek, Rzeczyca
TOP