IV niedziela Adwentu „B” (2 Sm 7,1-5.8-12.14.16) - Już idę i zamieszkam pośród ciebie

echoslowa_stkikozJuż tylko kilka dni dzieli nas od świąt Bożego Narodzenia. W czasie tych świąt będziemy dziękować Bogu za to, że z momentem narodzenia Chrystusa wypełniły się wszystkie proroctwa zapowiadające przyjście Zbawiciela.

 

 

Dzisiejsza niedziela Adwentu przeniknięta jest oczekiwaniem na zbliżające się święta. Święta te jednak nie są zwykłym obchodem rocznicy narodzenia Pana Jezusa, a więc faktu, który miał miejsce ponad dwa tysiące lat temu. W liturgii Kościoła jest coś więcej. Kiedy odprawia się Eucharystia świąteczna Bożego Narodzenia, to ono się uobecnia.

Tak, że nie ma jakiegoś tylko udawania w śpiewach kolęd. Kiedy śpiewamy: Dzisiaj w Betlejem wesoła nowina, że Panna czysta porodziła Syna, to liturgia uobecnia ten moment i rzeczywiście duchowo jesteśmy w Betlejem i jesteśmy świadkami narodzenia Syna Bożego. Gdy śpiewamy: Pójdźmy wszyscy do stajenki, do Jezusa i Panienki, to uobecnia się dla nas ta stajenka i do niej duchowo idziemy. Gdy śpiewamy: Bóg się rodzi, moc truchleje, to rzeczywiście uobecnia się dla nas to Boże narodzenie i możemy śpiewać: Gdy się Chrystus rodzi i na świat przychodzi, ciemna noc w jasności promienistej brodzi.

Tak więc, nasze oczekiwanie na święta jest także Adwentem pozwalającym nam wczuć się w oczekiwanie ludu Izraela i całej ludzkości na przyjście obiecanego Mesjasza. Pozostaje też zawsze oczekiwanie na powtórne przyjście Chrystusa przy końcu świata. Chociaż nie wiemy, kiedy to przyjście nastąpi, to dla każdego z nas będzie ono miało miejsce w momencie naszej śmierci. Zatem myśl adwentowa o przyjściu Chrystusa jest dla nas ciągle aktualna.

Dlatego w dzisiejszym pierwszym czytaniu, w którym jest mowa o tym, że Dawid pragnie zbudować dom dla Boga, czyli świątynię, ważne są słowa, jakie Bóg skierował do Dawida przez proroka Natana: Tobie Pan zapowiedział, że ci zbuduje dom. Kiedy wypełnią się twoje dni i spoczniesz obok swych przodków, wtedy wzbudzę po tobie potomka twojego, który wyjdzie z twoich wnętrzności, i utwierdzę jego królestwo. On zbuduje dom imieniu memu, a Ja utwierdzę tron jego królestwa na wieki. Ja będę mu ojcem, a on będzie Mi synem ... Przede Mną dom twój i twoje królestwo będzie trwać na wieki. Twój tron będzie utwierdzony na wieki.

Z tych słów wynika, że ten dom, który Bóg chce zbudować swojemu imieniu, to nie tylko świątynia w Jerozolimie, którą zbuduje syn Dawida, Salomon, ale też dynastia Dawida. Obietnica ta dotyczy trwałości linii Dawidowej na tronie Izraela. Chodzi tu o przymierze Boga z Dawidem i jego dynastią. Proroctwo to zatem, wykracza poza pierwszego następcę Dawida, Salomona. Proroctwo Natana zarysowuje kontury jakiegoś potomka Dawida, w którym Bóg znajdzie upodobanie. Jest to więc pierwsze ogniwo w łańcuchu proroctw dotyczących Mesjasza, syna Dawida.

W Dziejach Apostolskich ten tekst zostanie odniesiony do Chrystusa. W dniu zesłania Ducha Świętego Piotr apostoł mówi do zgromadzonych: Bracia, wolno powiedzieć do was otwarcie, że patriarcha Dawid umarł i został pochowany w grobie, który znajduje się u nas aż po dzień dzisiejszy. Więc jako prorok, który wiedział, że Bóg przysiągł mu uroczyście, iż jego Potomek zasiądzie na jego tronie, widział przyszłość i przepowiedział zmartwychwstanie Mesjasza, że ani nie pozostanie w Otchłani, ani ciało Jego nie ulegnie rozkładowi. Tego właśnie Jezusa wskrzesił Bóg, a my wszyscy jesteśmy tego świadkami. Wyniesiony na prawicę Boga, otrzymał od Ojca obietnicę Ducha Świętego i zesłał Go, jak to sami widzicie i słyszycie. Bo Dawid nie wstąpił do nieba, a jednak powiada: Rzekł Pan do Pana mego: Siądź po prawicy mojej, aż położę nieprzyjaciół Twoich podnóżkiem stóp Twoich. Niech więc cały dom Izraela wie z niewzruszoną pewnością, że tego Jezusa, którego wyście ukrzyżowali, uczynił Bóg i Panem, i Mesjaszem (Dz 2,29-36).

Fakt ten zapowiadał prorok Izajasz relacjonując swoją rozmowę z królem Achazem: I znowu Pan przemówił do Achaza tymi słowami: Proś dla siebie o znak od Pana, Boga twego, czy to głęboko w Szeolu, czy to wysoko w górze! Lecz Achaz odpowiedział: Nie będę prosił i nie będę wystawiał Pana na próbę. Wtedy rzekł [Izajasz]: Słuchajcie więc, domu Dawidowy: Czyż mało wam naprzykrzać się ludziom, iż naprzykrzacie się także mojemu Bogu? Dlatego Pan sam da wam znak: Oto Panna pocznie i porodzi Syna, i nazwie Go imieniem Emmanuel (Iz 7,10-14).

Realizację tej obietnicy pięknie opisuje prorok Micheasz: Stanie się na końcu czasów: będzie ustanowiona góra domu Pańskiego, utwierdzona na wierzchu gór, a wystrzeli ponad pagórki. I popłyną do niej ludy. Pójdą liczne narody i powiedzą: Chodźcie, wstąpmy na górę Pańską, do domu Boga Jakubowego, niech nas nauczy dróg swoich, byśmy chodzili Jego ścieżkami, bo z Syjonu wyjdzie nauka i słowo Pańskie z Jeruzalem. Będzie On rozjemcą między licznymi ludami i wyda wyroki na narody potężne, odległe; i przekują miecze swe na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Naród przeciwko narodowi nie podniesie miecza, nie będą się więcej zaprawiać do wojny, lecz każdy będzie siadywał pod swą winoroślą i pod swym drzewem figowym; i nie będzie tego, kto by niepokoił, bo usta Pana Zastępów przemówiły (Mi 4,1-4).

Pisze o tym także Izajasz: Naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką; nad mieszkańcami kraju mroków światło zabłysło. Pomnożyłeś radość, zwiększyłeś wesele. Rozradowali się przed Tobą, jak się radują we żniwa, jak się weselą przy podziale łupu. Bo złamałeś jego ciężkie jarzmo i drążek na jego ramieniu, pręt jego ciemięzcy jak w dniu porażki Madianitów. Bo każdy but pieszego żołnierza, każdy płaszcz zbroczony krwią, pójdą na spalenie, na pastwę ognia. Albowiem Dziecię nam się narodziło, Syn został nam dany, na Jego barkach spoczęła władza. Nazwano Go imieniem: Przedziwny Doradca, Bóg Mocny, Odwieczny Ojciec, Książę Pokoju. Wielkie będzie Jego panowanie w pokoju bez granic na tronie Dawida i nad Jego królestwem, które On utwierdzi i umocni prawem i sprawiedliwością, odtąd i na wieki. Zazdrosna miłość Pana Zastępów tego dokona (Iz 9,1-6).

Zatem, myśląc o przyjściu Chrystusa w czasie świąt i o jego powtórnym przyjściu trzeba nam otworzyć się na wołanie Zbawiciela: Ciesz się i raduj, Córo Syjonu, bo już idę i zamieszkam pośród ciebie (Za 2,14).

 

Ks.Zbigniew Czerwiński, Lublin

TOP