Udawana miłość (Łk 11,42-46) - 12.10.2011

Twardo brzmią dzisiaj Jezusowe słowa biada wam. Biada faryzeuszom, bo dają dziesięcinę z mięty i ruty, z wszelkiego rodzaju jarzyny a pomijają sprawiedliwość i miłość Bożą. To biada –  oby nie odnosiło się nigdy do nas!

 Faryzeusze potrafili dać to, co przeznaczone było na utrzymanie starszych rodziców na ofiarę dla świątyni i powiedzieć: jestem zwolniony z obowiązku utrzymania ciebie.

Dzisiaj mamy do spełnienia nasze codzienne obowiązki. Warto pamiętać, że jak najlepsze, rzetelne spełnianie pracy przyczynia się do zbawienia. Praca jest także źródłem uświęcenia człowieka. Powie Jezus to należało czynić, i tamtego nie opuszczać. A zatem dajemy dzisiaj całe swoje serce, wszystkie swoje siły by spełnić swe zadania. Oddajemy tez serce najbliższym. Jezus mówi faryzeuszom: biada wam, bo jesteście jak groby niewidoczne, po których ludzie bezwiednie przechodzą, a tym samym dotykając się grobu w tradycji żydowskiej stają się nieczyści. Czy mój bliźni spotykając się dzisiaj ze mną spotka się z moim otwartym sercem, dobrocią i życzliwością, rzetelnością i prawdą? Starajmy się dawać bliźnim tylko dobre dary.

Ks. Robert Śliż, Lublin

• Poprzedni artykuł
• Następny artykuł