Różaniec - skuteczna broń NMP Różańcowej

 

Potężne siły tureckie zagrażały niemal całej Europie. Tymczasem protestanckie Niemcy i Francja już próbowały układać się z sułtanem mając nawet nadzieję na udział w łupach zwycięskiej floty tureckiej, Anglia zaś odwróciła się od papieża na skutek reformacji i ekskomunikowania królowej Elżbiety I, która teraz po cichu sprzyjała Turkom.

 Przy papieżu pozostały tylko Wenecja, Hiszpania i Zakon Kawalerów Maltańskich. Przy papieżu, bo tylko papież czuł powagę zagrożenia w jakiej znalazła się Europa i tylko on był w stanie zbudować wspólny front obrony. 7 października 1571 Pius V siedział w swojej bibliotece ze współpracownikami. Nagle wstał, podszedł do okna, jego oblicze się rozpromieniło i ogłosił odniesione w tym dniu wielkie zwycięstwo. Był to kolejny cud, bowiem papież głosił wynik bitwy na 2 tygodnie przed przybyciem oficjalnego kuriera do Rzymu z tą wiadomością. Pius V w swojej wizji widział Matkę Najświętszą rozpościerającą swój matczyny, opiekuńczy płaszcz na flotą chrześcijańską.

Różaniec to niezwykła broń duchowa. To broń, dzięki której nie używasz przemocy, nie musisz nikogo ranić ani zabijać. To broń, dzięki której nie musisz nienawidzić, ale uczysz się kochać. Zwycięstwo przychodzi przez stawanie razem z Maryja, by rozważać życie Jezusa Chrystusa, patrzeć na Niego i upodabniać się do Niego. Tak rodzi się wiara. Wiara w Boga, który jest i działa, kocha i wybawia. Ta wiara otwiera Mu drogę do interwencji w naszym życiu, jest wołaniem już nie rozpaczy, ale nadziei: Przyjdź Panie Jezu! Dlatego ustępują siły ciemności i otwierają się ludzkie serca. Staje się możliwe przebaczenie, pojednanie, nawrócenie, a nawet męczeństwo, czyli że kochasz drugiego, nawet gdy nastaje na twoje życie lub cię go pozbawia. To są już wyżyny duchowości chrześcijańskiej, ale .....otwarte dla każdego!                  Ks. Robert Muszyński, Lublin

TOP