Wolność w Bogu (Łk 17, 26-37) - 11.11.2016

slowonadzis duchDziś Święto Niepodległości. Niepodległość okupiona krwią i cierpieniem wielu pokoleń Polaków, o którą trzeba ciągle zabiegać, na straży której trzeba stać. Nie jest to proste zadanie, bo człowiek jest wygodny, łatwo się instaluje i wtedy ważniejsza staje się ta mała ojczyzna: mieszkanie, dom, praca, koledzy, koleżanki, znajomi, wspólne świętowanie, imprezy, po prostu miłe spędzanie czasu. Nawet się nie spostrzegli jak przyszedł potop i wygubił wszystkich oprócz Noego i jego rodziny, bo on strzegł tego dziedzictwa, które było w nim. On nie rozmienił się na drobne, nie sprzedawał własnej duszy za cenę miłych relacji z sąsiadami. Podobnie Lot. W Sodomie cierpiał udrękę duszy nie mogąc patrzeć na wynaturzenia i ciężką niesprawiedliwość. Bóg go wyrwał z miasta, które spalił deszcz ognia i siarki. Bóg, Honor, Ojczyzna to wartości, których nie można zaniechać nigdy. W dzisiejszej Ewangelii Pan mówi, że przyjdzie wyrwać nas ze świata, który oplatają coraz silniejsze sieci zła, struktury grzechu, tak iż wydaje się, że nie ma miejsca na niepodległość, na wolność. Odwagi, Pan wyrwał Noego z jego zepsutego świata, Lota z jego skorumpowanego miasta, a nas zostawi? Sęp szybko zobaczy padlinę, a ty patrz szerzej, dalej, głębiej poza własny, mały światek.

Ks. Robert Muszyński

 Źródło: Radio Lublin, audycja "Słowo na nowy dzień" http://www.radio.lublin.pl/#/news/5814bcf783ba8835633c987f

TOP