Siła modlitwy (Łk 18, 1-8) - 12.11.2016

slowonadzis wdowaDziś słyszeliśmy fragment Ewangelii św. Łukasza, który porusza gorący temat niezawisłości sądów i sędziów. Ten ewangeliczny sędzia jest zupełnie niezawisły, mówi bowiem o sobie: „Chociaż Boga się nie boję ani z ludźmi się nie liczę”… Nie martwcie się, nie będę politykował. Czytamy wnikliwie Słowo Boże. Okazuje się, że pewna wdowa, która nie posiadała żadnego mienia, ani żadnej pozycji, żadnych ludzkich argumentów, pokonała niezawisłość sędziego i ten wziął ją w obronę. Jak to zrobiła? Cierpliwie prosząc! Z pokorą i cierpliwością apelowała do jego serca. Serca mu nie zmieniła, ale tak udręczyła, że ze względu na własne zdrowie psychiczne się przemógł i stanął w jej obronie. Taka jest siła modlitwy, która porusza Boże serce, kiedy pokornie i cierpliwie przychodzisz do Niego, bo gdzie masz pójść, jak nie do Niego! Ale jeśli ty chcesz być niezawisły i chcesz żyć wg zasady: „moje życie-moja sprawa”, no to „twoje życie - twoja sprawa”. Tylko kto weźmie cię w obronę, przecież nikogo nie poprosisz! Na szczęście Bóg jest naprawdę „NIEZAWISŁY” i dlatego jak owa wdowa, zniża się pokornie i cierpliwie prosi cię: otwórz mi swoje życie, bo to moja bardzo ważna sprawa.
 
Ks. Robert Muszyński
 Źródło: Radio Lublin, audycja "Słowo na nowy dzień" http://www.radio.lublin.pl/#/news/5814bcf783ba8835633c987f
TOP