„prostak niesie ciemność – prostaczek kroczy w świetle” (Łk 10,21-24 ) 4.12.2012

slowonadzis_lampa        Wstałem dziś wcześnie rano i wszedłem do ciemnego kościoła. Powoli mrok zaczął ustępować. Rozpraszało go światło świec i lampionów. Tajemnica Rorat. Mrok musi ustąpić. Ciemność zawsze przegrywa ze światłem. Ciemność jest pokonana przez Światłość. Jezus zwyciężył! To wykonało się! Jak trudno dostrzec tę prawdę w naszej zabieganej codzienności.

Jak trudno uwierzyć, że droga poniżenia, hańby Krzyża i ostatecznie - umierania na oczach wszystkich - to droga do ostatecznego zwycięstwa. To, co dla jednych jest znakiem hańby... Dla innych dowodem głupoty... Czym jest dla mnie? Kim jestem?

 

Jezus dziękuje dziś Ojcu, ze tajemnice zbawienia ukrył przed tymi, którzy przyznają sobie tytuły nauczycieli ludu, monopolistów prawdy i specjalistów od Prawa. Okazać by się mogło, że znają Pisma i Prawo lepiej od Najwyższego. W człowieku ciągle silna jest pokusa by być jak Bóg. A książę ciemności utwierdza człowieka w przekonaniu, że jest nawet większy. I tylko pokora maluczkich (a takimi byli również wielcy naukowcy przekonani, że jeszcze wiele jest do odkrycia i poznania), otwartych na poznanie prawdy prowadzi ich do Groty, gdzie złożą pokłon Mądrości i Wiedzy Boga. Temu, który jest Drogą, Prawdą i Życiem.

Czytania mszalne mówią nam, że chcąc wejść do Królestwa trzeba się umniejszyć, jak Apostołowie i Maryja stać się uczniem i pokorą służebnicą Pana. Potem wzrastać i stać się wielkim jak Książę Apostołów i Królowa Nieba i Ziemi. Ta przemiana jest możliwa tylko dzięki nawróceniu. Dopiero gdy całkowicie zawierzymy Chrystusowi i powierzymy Mu siebie i wszystko wokół nas. Tylko On jest w stanie uczynić nas ludźmi szczęśliwymi, pełnymi pokoju i radości. Jak pisał wieszcz Krasiński: „Niech się twa dusza jako dolina położy, a wtedy popłynie po niej Duch Boży".

Ks. Robert Śliż, Lublin

TOP