Jeśli serce człowieka jest czyste (Łk 11,37-41) - 11.10.2011

slowonadzis_uczta

W dzisiejszej ewangelii Jezus spotyka się z zarzutem nieprzestrzegania zwyczajów i tradycji. Jezus jest zaproszony na obiad. Przychodzi do faryzeusza i nie umywa rąk przed posiłkiem. Tu nie chodzi o higienę, lecz o rytualne obmycie, czyli zanurzenie końców palców. Spotyka się ze zdziwieniem i jakby upomnieniem ze strony widocznie zgorszonego faryzeusza.

Jezus zwraca uwagę na motywację naszych czynów. Wypomina faryzeuszom, że. dbają o czystość zewnętrznej strony kielicha i misy, a więc o zewnętrzną sferę życia. O to, jak wyglądamy w oczach innych. Dbamy o swój wizerunek, modne dzis słowo PR. Tymczasem Jezus mówi dajcie to, co jest wewnątrz, na jałmużnę, a zaraz wszystko będzie dla was czyste. Jak wygląda moje serce, moje sumienie? Jezus pragnie dla nas, abyśmy osiągnęli życie wieczne i dlatego zwraca uwagę na to, byśmy zadbali o swą duszę. Starajcie się wpierw o Królestwo Boże i jego sprawiedliwość, a wszystko inne będzie wam dodane. Jeżeli serce człowieka jest czyste, to czyste są też jego oczy, a więc spojrzenie, czyste są myśli i intencje. Bo z serca rodzą się wszelkie złe uczynki. A zatem czy moje serce jest zdrowe?

Ks. Robert Śliż, Lublin

TOP