Przymierze z dniem i nocą (Jr 33, 14-16) 1 Niedziela Adwentu, C

W roku 597 przed Chrystusem, za panowania króla Jojakina, Jerozolima i cała Judea dostają się pod panowanie babilońskiego króla Nabuchodonozora. Część elit wraz z Jojakinem jest uprowadzona do Babilonii, a na jerozolimskim tronie zostaje osadzony jego stryj, Sedecjasz, jako marionetkowym władca Judei.

Ta rola nie podoba się Sedecjaszowi i konspirując z Egiptem chce zrzucić jarzmo Babilonu. Ale spotyka się to z krytyką Jeremiasza, który w imieniu Boga wzywa pozostałych w Jerozolimie Judejczyków do przemiany moralnej i do poddania się babilońskiemu władcy. Do uprowadzonych, wówczas jeszcze nielicznych, Jeremiasz pisze list: „Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela, do wszystkich uprowadzonych na wygnanie, których pozwoliłem uprowadzić z Jerozolimy do Babilonu: Budujcie domy i mieszkajcie w nich; zakładajcie ogrody i spożywajcie ich owoce! Bierzcie sobie żony i rodźcie synów i córki! Wybierajcie żony dla waszych synów i dawajcie mężów córkom waszym, by rodziły synów i córki; pomnażajcie się tam, a niech was nie ubywa! Starajcie się o pomyślność kraju, do którego was zesłałem na wygnanie. Módlcie się do Pana za niego, bo od jego pomyślności zależy wasza pomyślność.” Jeremiasz nie ma wątpliwości, że Bóg zbawi tych, którzy pokornie przyjmą konsekwencje swych grzechów.

Jednak w roku 587 Sedecjasz organizuje powstanie przeciwko Babilończykom. Sprzeciw Jeremiasza i wzywanie w imieniu Boga do zaprzestania walki i poddania się Nabuchodonozorowi kosztują go więzienie i wrogość nie tylko króla, ale także kapłańskich elit. Ale kiedy Jeremiasz jest uwięziony wydarza się dziwna rzecz. Przychodzi do niego jego kuzyn proponując mu wykup pola w Anatot, rodzinnej miejscowości Jeremiasza. Jeremiasza kupuje to pole, spisują akt w obecności świadków, a prorok słyszy głos Boga: „Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Weź te dokumenty, kontrakt kupna zapieczętowany i ten, który jest otwarty, i umieść je w glinianym naczyniu, by się zachowały przez długi czas. Tak bowiem mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Będą jeszcze w tym kraju kupować domy, pola i winnice».

Mieć nadzieję wobec nieuniknionej katastrofy, jednak nie na to, że w ostatnim momencie jej unikniemy, że konsekwencje naszych grzechów na nas nie spadną, ale nadzieję, że po okresie ciężkich konsekwencji popełnionych grzechów, po czasie oczyszczenia i nawrócenia, po czasie pokuty i zrozumienia własnej głupoty i własnej niewierności Bogu, nastąpi powrót do ojczyzny, nastąpi czas sprawiedliwości, czas pokoju i bezpieczeństwa. Skąd ta nadzieja? Bo Bóg jest wierny przymierzu, które zawarł ze swoim ludem. Ludem, który jest Bogu bliski, znany z imienia. Jeremiasz przepięknie to wyraża: „Tak mówi Pan: Jeżeli możecie złamać moje przymierze z dniem i moje przymierze z nocą, tak że nie nastąpi ani dzień, ani noc w swoim właściwym czasie, to może być także zerwane moje przymierze z moim sługą, Dawidem, by nie miał syna zasiadającego jako król na jego tronie, i z moimi sługami, kapłanami-lewitami.” Każdego więc poranka i każdego wieczoru, kiedy następstwo dnia i nocy nieprzerwanie się spełnia, ja także mogę być pewny wierności Boga. Jego przymierze jest nieodwołalne. Mój grzech nie niszczy wierności Boga.

Dlatego ani współczesna wędrówka ludów, ani moda na „postępowe” ideologie ekologiczno-przyjemnościowe, żadna, nawet najgorsza pandemia nie są znakiem odwrócenia się Boga od człowieka. Droga do takiej pewności jest słuchanie tego, co Bóg nam mówi, przejęcie się wezwaniem do nawrócenia, które zawsze w pierwszej kolejności jest skierowane do mnie. Bóg jest wierny nawet wówczas, kiedy wydaje swój lud w ręce nieprzyjaciół. Bowiem Bóg przede wszystkim pragnie, aby człowiek był na Jego obraz i podobieństwo, zdolny do miłości, odpowiadający na boską miłość darem z siebie. Nie ma tu miejsca na ideologie czy wymyślne teorie religijne, nie o specyficzną duchowość chodzi, ale o wiarę, osobistą i intymną znajomość Boga i związanie się z Nim. Ludzkim kresem znajomości Boga jest Chrystus. To On jest potomstwem Dawida, który zwie się „Pan naszą sprawiedliwością”. Jest to sprawiedliwość krzyża, sprawiedliwość miłości, która oddaje się drugiemu człowiekowi, która nie osądza, nawet samego siebie, ale oddaje wszelki osąd Bogu. Jeremiasz wskazuje w swym proroctwie na Chrystusa jako spełnienie wszystkich obietnic Boga. Tylko zjednoczeni z Chrystusem stajemy się wykonawcami Bożej sprawiedliwości, której celem jest zbawienie. Najpełniejszym bowiem wyrazem sprawiedliwości Boga jest Jego miłosierdzie i wierność zawartemu przymierzu. A znakiem tej wierności jest chwalebny krzyż Chrystusa.

ks. Maciej Warowny

TOP