Jezus – Mądrość Przedwieczna (Syr 24,1-2.8-12)

W Grocie Narodzenia w Betlejem, ponad srebrną gwiazdą, na której widnieje napis: «Tu z Dziewicy Maryi narodził się Jezus Chrystus»,

prawosławni Grecy umieścili ikonę streszczającą to, co o Bożym Narodzeniu mówią Ewangelie. Przedwieczne Słowo Boga rodzi się jako dziecko, nieogarniony, pełen chwały Pan stworzenia przyjmuje kruchość ludzkiej natury, aby w pełni stać się «Bogiem-z-nami». Napisy na ikonie ukazują w wymowny sposób, jak całe stworzenie odpowiada na dar Wcielenia, składając w ofierze Synowi Bożemu swoje dary: Niebiosa – wschodzącą gwiazdę, aniołowie – hymn uwielbienia, mędrcy – trojakie skarby, ziemia – grotę jako schronienie, pustynia – kamienny żłóbek, pasterze – zdumienie i zachwyt, my zaś – Matkę-Dziewicę, naszą Siostrę… W swojej miłości do nas Bóg posunął się aż tak daleko, poza najśmielsze ludzkie wyobrażenia.

W II wieku przed narodzeniem Chrystusa, gdy powstawała Księga Syracydesa, kiełkowała dopiero w sercu ludu wybranego myśl o Mądrości, która wychodzi z ust Boga jako stwórcze i skuteczne słowo, dynamiczna ekspresja Jego woli, mająca cechy samoistnego bytu (Syr 24,1-22). Przez nią stało się wszystko, co istnieje, ogarnia Ona całą ziemię i wszechświat, a jej wspaniałość odzwierciedla się w każdym stworzeniu (por. Prz 8,22-31; Mdr 13,1-9). Przez nią też Bóg komunikuje się z ludźmi, aby mogli Go poznać, oddać Mu cześć i być posłusznymi Jemu przez wiarę.

Na rozkaz Boga Mądrość rozbiła dla siebie namiot w Izraelu (Syr 24,7-8) tzn. objawiła się w historii konkretnego ludu, z którym Bóg związał się przymierzem, i którego przez wieki wychowywał jak ojciec syna (Jr 31,9). Przybytkiem Mądrości stała się Świątynia w Jerozolimie, a jej ucieleśnieniem ‑ księga Tory, pouczenie o wielkich dziełach Boga, o przykazaniach i o kulcie, jakiego Bóg pragnie. Mądrość jest podobna do świeżej wody, która daje życie i której człowiek nigdy nie przestanie pragnąć (Syr 24,21). Ten, kto podporządkuje swoje życie Mądrości, będzie szczęśliwy i nie popadnie w grzech ‑źródło cierpienia.

Nie był to jednak bynajmniej kres Bożych zamiarów względem ludzi. Gdy nadeszła pełnia czasu, przedwieczne Słowo, przez które wszystko się stało, rozbiło wśród nas swój namiot (J 1,14). Jak w Starym Przymierzu widzialnym miejscem przebywania Boga w Izraelu był Namiot Spotkania (Wj 33,7), a od czasów Salomona – Świątynia w Jerozolimie, tak teraz Jego obecnością w świecie jest Ciało Jezusa, Jego święte człowieczeństwo (por. 1 J 1,1-4). Słowo Boga stało się prawdziwym człowiekiem z krwi i kości, śmiertelnym, podatnym na zranienie i cierpienie, całkowicie solidarnym z nami. Poznaliśmy Go jako rzeczywistą osobę – jednorodzonego Syna Ojca Przedwiecznego, który z miłości do nas stał się Synem Człowieczym (J 1,14). On żyje dziś w Kościele, możemy kontemplować Jego oblicze i słuchać Jego głosu. Wcielenie Syna Bożego jest skandalem dla wielu religii. Dzisiaj więcej wyznawców Chrystusa, niż kiedykolwiek wcześniej, ginie za wiarę w Niego. A jednak Kościół nie przestaje adorować Go w betlejemskim żłobie, w Eucharystii i w każdym człowieku, oraz głosić z miłością i żarliwością (por. 1 J 4,2-3). «Pójdźmy też i my...»

ks. Józef Maciąg

Źródło: „Niedziela Lubelska”

TOP