Widzieliśmy Pana! NIEDZIELA Zmartwychwstania Pańskiego

Oktawa Zmartwychwstania Pańskiego to jakby ośmiodniowa uroczystość, w której Kościół przeżywa radość ze zwycięstwa Chrystusa nad śmiercią. W liturgii czyta się opisy „chrystofanii” ‑ spotkań Jezusa Zmartwychwstałego z uczniami. W ewangelicznych tekstach łatwo zauważyć pewne wspólne elementy.

Sam fakt Zmartwychwstania wymyka się naturalnemu poznaniu, dokonał się w bez świadków i pozostaje okryty tajemnicą. Jego zewnętrznym znakiem jest otwarty, pusty grób (Mt 28,5-6; Mk 16,4-6; Łk 24,2-7; J 20,1.11-13). Niewiasty szukają Umarłego, a napotykają tajemniczych zwiastunów, którzy przekazują im niesłychaną wiadomość: „Nie ma Go tu! Powstał!” Spotykają też Jego samego, choć wcale nie jest łatwo im Go rozpoznać. Dopiero, gdy słyszą Jego głos, zaczynają wierzyć. (Mt 28, 9-10; Mk 16,9-10; Łk 24,8-10; J 20,15-18)

Radość kobiet biegnących od Grobu zderza się ze smutkiem uczniów, którym trudno jest przyjąć ich świadectwo. Toczy się w nich walka między światłem Ewangelii a ciemnością niewiary. Sam Jezus przychodzi do nich, by uwolnić ich od zwątpienia i smutku, w którym są uwięzieni (Mt 28,16-20; Mk 16,14; Łk 24,11.25.36-39; J 20,19-20), a przychodzi w szczególny sposób: w pierwszy dzień po szabacie, gdy uczniowie są razem „w domu” (Mk 16,14; Łk 24,13.33; J 20,19.26). Przemawia do nich i mogą widzieć Go w nowy sposób, rozpoznają Go w świetle pism prorockich i przypominają sobie Jego zapowiedzi, że „Mesjasz będzie cierpiał”, wreszcie oglądają znaki Męki na Jego rękach i stopach, i razem z Nim uczestniczą w posiłku. To doświadczenie napełnia ich radością i „wprawia ich w ruch”, czyni ich świadkami, zdolnymi iść i mówić o Nim innym. Są mocni Jego obietnicą, że On będzie zawsze wśród nich obecny poprzez moc Ducha Świętego, i że będzie potwierdzał ich świadectwo przez znaki i cuda.

W świetle wielkanocnych Ewangelii my także rozpoznajemy Jezusa Zmartwychwstałego, który przychodzi także do nas, aby dać się rozpoznać jako Żyjący, i swoją obecnością rozproszyć nasze lęki, kryzysy wiary, słowem ‑ nasze ciemności. Dzieje się to we wspólnocie zgromadzonej w Jego imię, szczególnie w pierwszy dzień tygodnia, w Dzień Pański (por. Ap 1,10). Przychodzi w słowie Bożym i w Łamaniu chleba, otwiera nam oczy i uczy widzieć miłość Boga obecną w naszej własnej historii, w tajemnicach bolesnych i radosnych, które się dzieją w naszym życiu. Przychodzi do nas w naszej Galilei ‑ w naszej zwyczajnej codzienności, którą rozświetla Jego obecność: „Tam mnie zobaczą”.

Te spotkania mają na celu coś więcej, niż umocnienie naszej osobistej wiary. Jezus mówi do nas: „Idźcie, powiedzcie Moim braciom!” (Mt 28,10).

Czas paschalny naznaczony jest bielą szat liturgicznych i szat nowoochrzczonych. To znak dla wszystkich chrześcijan, aby „przyodziani w Chrystusa” (Ga 3,27) byli prawdziwymi świadkami Zmartwychwstałego w świecie, w którym ciągle wydaje się sporo pieniędzy – prawdę mówiąc coraz więcej – na fałszywych świadków, którzy mają opowiadać, że Jezus nie zmartwychwstał i że próżna jest nasza wiara (Mt 28,12-13; 1 Kor 15,13-14).

ks.Józef Maciąg

Źródło: „Niedziela Lubelska”

TOP