Skała wiary, kamień zgorszenia (Mt 16,21–27)

Piotrowe wyznanie wiary: „Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego”, stanowi pewien moment zwrotny w drodze uczniów za Jezusem,

co zaznacza się też w geografii tej wędrówki. Cezarea Filipowa, u źródeł Jordanu, jest najdalej na północ wysuniętym miejscem, do którego dotarł Jezus ze swymi uczniami. Zaraz potem oznajmia On im, że zaczyna się właśnie następny etap drogi: na południe, w stronę Jerozolimy. Tam będzie cierpiał, zostanie zabity i trzeciego dnia zmartwychwstanie (Mt 16,21nn). Odkrycie i akceptacja tajemnicy Krzyża to drugi, wielki egzamin z wiary, jaki muszą zdać uczniowie Jezusa.

Dlaczego Jezus zabrania mówić komukolwiek, że On jest Mesjaszem? Bo sami uczniowie nie rozumieją jeszcze, jak bardzo inna jest Jego misja od rozpowszechnionych wyobrażeń o Mesjaszu politycznym, który wyzwoli Izraela spod okupacji i przywróci w Jerozolimie teokratyczne królestwo Dawidowe (por. Dz 1,6). Jezus jest Sługą Pańskim, który zgodnie z proroctwami ma wziąć na siebie grzechy świata, by pokonać zło u jego korzenia, w ludzkich sercach (Mt 8,17; 12,39; 21,4; 26,56.64; 27,9).

            Szymon Piotr przed chwilą otrzymał od Boga wzniosłe objawienie o Jezusie, a od samego Jezusa – nowe imię i obietnicę swojej wyjątkowej roli w Kościele. Teraz zaś karci Go za zapowiedź męki i zostaje za to zgromiony, ponieważ wszedł w rolę szatana, próbując nakłonić Jezusa, by uciekł od Krzyża i wybrał drogę politycznego sukcesu. Jezus był kuszony w ten sposób na początku drogi, na pustyni (Mt 4,1-11), i będzie kuszony u jej kresu, na Kalwarii, gdzie usłyszy szyderstwo: „Zejdź z krzyża!” (27,39-44). Również teraz, w tym ważnym momencie, szatan ponawia swoją pokusę, i to ustami najbliższego przyjaciela: „Panie, niech Cię Bóg broni!” (16,22). Nie ma chyba bardziej perfidnego rodzaju kuszenia niż dobre rady przyjaciela, któremu bardziej chodzi o nasz komfort, niż o to, co słuszne i sprawiedliwe. Piotr, nazwany przed chwilą Skałą wiary całego Kościoła, staje się dla Jezusa pułapką czy też przeszkodą. Ponieważ myśli ciągle po ludzku, a nie po Bożemu, niejako wypada z miejsca wyznaczonego mu przez Boga, i staje się w jednej chwili kamieniem na drodze, o który można się potknąć i upaść (gr. „skandalon”, w. 16,23).

Jezus egzorcyzmuje Piotra, mówiąc do niego: „Idź za Mną!” (łac. „vade post Me!”). Rozkazuje mu powrócić do pozycji ucznia, który ma iść za Mistrzem czyli naśladować Go, a nie wybiegać naprzód, próbując narzucić swój kierunek. Nieraz jeszcze Piotr będzie potrzebował wsparcia w zmaganiu o swoje nawrócenie i ze strony Jezusa nigdy mu nie zabraknie pomocy (por. Łk 22,31.61).

            Doświadczenie Piotra jest ważną lekcją dla nas: akceptacja drogi Krzyża, nie teoretyczna czy symboliczna, ale realna, dotykająca naszego życia, jest najważniejszym sprawdzianem wiary w Jezusa.

            Każdy z nas może być dla swoich bliskich, przyjaciół czy podopiecznych raz skałą wiary, a raz – kamieniem upadku. Trzeba modlić się o rozeznanie i pokorę, by umieć rozróżniać, kiedy z jakiej inspiracji działamy. Dzięki temu będziemy mogli postępować naprzód drogą wiary i nawrócenia.

ks.Józef Maciąg

Źródło: „Niedziela Lubelska”