Niedziela, 3 listopada (Łk 19, 1-10)
Zrób z siebie pośmiewisko
Istnieje taki wymiar pragnienia spotkania z Bogiem, który może uczynić z nas obiekt drwin.
Czegoś podobnego doświadczył Zacheusz, wchodząc na sykomorę, aby zobaczyć Jezusa. Czy w naszym życiu możemy wskazać na podobne pragnienie spotkania z Jezusem, kiedy to przestaje liczyć się opinia innych, fakt bycia pośmiewiskiem czy obiektem żartów? Dzięki takiemu pragnieniu, Jezus dostrzega wysiłki Zacheusza i nie bacząc na wywołane zgorszenie, wchodzi do domu grzesznika. Zbawienie staje się namacalnym faktem. Miłość pokonuje grzech. Idolatria pieniądza rozsypuje się w obliczu miłosierdzia Boga.
Kiedy obawa o to, co powiedzą inni, powstrzymuje mnie w radykalnym przyjęciu Ewangelii, przypomnij mi, Panie, historię Zacheusza, daj mi doświadczyć jego radość, kiedy mógł przyjąć Cię w swoim domu.
ks. Maciej Warowny, © Edycja Świętego Pawła, 2012