Sobota, 24 sierpnia (J 1, 45-51)

Człowiek bez fałszu

Winą człowieka nie jest to, że myli się w swoich opiniach, ale to, że potrafi uparcie odrzucać argumenty i dowody demaskujące jego błąd.

Bóg powołując człowieka chce go prowadzić, pouczać, wskazywać mu swoją wolę, a człowiek tkwi przy swoich przekonaniach i odrzuca wszystko, co nie odpowiada jego koncepcjom. Dlatego pochwała Natanaela może oznaczać, iż on faktycznie poszukuje prawdy, ma odwagę stawiania pytań, które mogą zburzyć jego dotychczasowe przekonania. Człowiek bez fałszu to taki, który otwiera usta, aby dyskutować i szukać prawdy, a nie po to, aby udowodnić, że wszyscy poza nim mylą się. Natanael odkrywa, że Jezus zna go do głębi i akceptuje go, i ten fakt rodzi radosne wyznanie wiary.

Panie Jezu, Ty znasz mnie lepiej, niż ja sam. Udzielaj mi tego poznania, abym widział siebie takim, jak Ty mnie widzisz i abym znając swe słabości mógł ufnie przyjść do Ciebie.

ks. Maciej Warowny, © Edycja Świętego Pawła, 2012

TOP