Piątek, 5 lipca (Mt 9, 9-13)

Czy jestem miłosierny?

Miłosierdzie sprawia, że człowiek rodzi się na nowo. Ten, kto był umarłym na skutek grzechu, niezdolny do kochania, zamknięty w swoim egoizmie, otrzymuje nowe życie.

Miłosierdzie „wskrzesza z martwych”. Człowiek nie potrafi tego dokonać, dlatego doświadczając miłosierdzia czy też je okazując, stajemy się świadkami działania Boga. Ten, kto uważa, że jego życie jest nieustannym poświęcaniem się Bogu i ogromnym wysiłkiem przestrzegania Bożych przykazań, dochodzi do fałszywego wniosku, że zbawienie jest owocem jego własnych zasług. A wówczas w jego życiu nie ma już miejsca na miłosierdzie, ale jest wiele słów potępienia i faryzejskie zgorszenie dobrocią Boga.

Na wzór Twego miłosierdzia, Panie, pozwól mi być miłosiernym. Spraw, abym nie potępiał, ale bym na każdego człowieka patrzył tak, jak Ty na niego spoglądasz.

ks. Maciej Warowny, © Edycja Świętego Pawła, 2012