Niedziela, 10 lutego (Łk 5, 1-11)

Lęk przed powołaniem

W obliczu radykalizmu Ewangelii wielokrotnie można usłyszeć komentarz, iż „ja to wolę być zwyczajnym chrześcijaninem”.

Piotr, podobnie, nie czuje się predysponowany do czegoś wielkiego, on wręcz boi się Nauczyciela, który ma tak wielką moc nad rzeczywistością. Lecz z drugiej strony lęk Piotra jest także znakiem rzeczywistego powołania. Każdy z proroków w momencie swego powołania słyszy to samo: „Nie bój się!”. Blisko 130 razy w całej Biblii Bóg mówi do człowieka: „Nie bój się!” Powołując każdego z nas Bóg pragnie obudzić w nas zaufanie, że On wie, czego nam potrzeba i jak nas prowadzić najlepszą z możliwych dróg.

Wobec moich obaw i lęków nie zostawiaj mnie samego, ale daj mi poczucie Twej obecności, wskaż mi drogę, którą przygotowałeś dla mnie i daj mi zaufanie w Twoje prowadzenie.

ks. Maciej Warowny, © Edycja Świętego Pawła, 2012

TOP