Wtorek, 25 grudnia, Narodzenie Pańskie (Łk 2, 1-41; J 1, 1-18)

Wielka radość

Nie lubimy ludzi smutnych wokół nas, zwłaszcza od chrześcijan wymagamy, aby byli radośni.

Ale nie wolno nam mylić powierzchownego zadowolenia z prawdziwą radością. Radość zwiastowana pasterzom nie jest celem samym w sobie, ale rodzi się z doświadczenia miłości, bycia kochanym i kochania, z pewności, że Bóg pochyla się nad cierpieniami swego ludu, przychodzi z pomocą, tym, którzy w Nim pokładają nadzieję. Radość jest owocem Ducha Świętego, jest faktycznym znakiem, że już tu na ziemie zaczynamy żyć życiem wiecznym. Przeciwieństwo radości, smutek, jak pisał św. Josemaría Escrivá, jest owocem egoizmu. Jezus narodzony w stajni wyrywa nas z naszego egoizmu i uczy kochać.

Panie Jezu, Twoje narodzenie stało się źródłem radości dla przygnębionych, prześladowanych, udręczonych. Także dziś daj radość tym wszystkim, którzy nie potrafią się radować, bowiem nie dostrzegają Twej miłości w swym życiu.

ks. Maciej Warowny, © Edycja Świętego Pawła, 2012