Trafiony w punkt! (Mt 4, 18-22) - 30.11.2016

Według relacji św. Łukasza moment powołania św. Piotra i jego brata Andrzeja do grona uczniów Jezusa nie był ich pierwszym spotkaniem z Panem. Piotr miał już wcześniej okazję słuchać Jezusa a nawet gościć Go we własnym domu.

Teraz Jezus spotyka się z nimi w ich pracy. Piotr i Andrzej byli rybakami, Jezus przyszedł nad jezioro w momencie, gdy zarzucali sieć. „Witajcie! Jak idzie praca? Dziś nie jest źle. A ty Nauczycielu, co tak rano robisz nad jeziorem?”. Wydawałoby się, że nic szczególnego. Jedni pracują, drudzy w tym czasie mają wolne, robią zakupy, bo idą do pracy na drugą zmianę. Jesteś, czy będziesz za chwilę w pracy. Ile razy wcześniej Piotr spotykał się swoim wzrokiem ze spojrzeniem Jezusa, ile razy już rozmawiali? Ale dzisiaj Jezus ich „ujrzał” i Jego spojrzenie trafiło w punkt, gdzieś najgłębiej w ich życie, w ich marzenia, pasje, tęsknoty, nadzieje. I „rzekł” słowo, które otworzyło nowy wymiar – łowili ryby, będą łowić ludzi. Dosłownie Jezus powiedział: stworzę z was rybaków ludzi. Jakże rozszerzy ich serce, jak wzmoże marzenia, pasje, tęsknoty, nadzieje.. Wystarczyło spojrzenie i słowo. Też za czymś takim tęsknisz! Tęsknij! Jest Adwent, czekaj Pana, który przychodzi nawet w twojej pracy.

TOP