Odczytywanie znaków czasu! (24.10.2008)

Piątek, 24 październik 2008 - Łk 12, 54-59

Odczytywanie znaków czasu!

               Dzisiejsze słowo z Łk 12 zaprasza nas do odczytywania znaków czasu. Co to jest odczytywanie znaków czasu? Jezus uczy tej umiejętności duchowej na przykładzie umiejętności wziętej z obserwacji przyrody, a konkretnie z meteorologii. My czasem podziwiamy górali, że potrafią obserwować przyrodę i odkrywać jej przygotowania do mroźnej i długiej bądź łagodnej i krótkiej zimy. Czasem sami patrząc jak zachodzi słońce, jaki ma kolor, jak układają się chmury wnioskujemy, że jutro będzie pogodnie lub pochmurno. Wielu ma domowe barometry i potrafi powiedzieć, kiedy będzie deszcz, a jeszcze innym strzyka w stawach i też wiedzą, że następuje zmiana pogody. Każdy ma jakieś swoje sposoby odczytywania znaków zmieniającej się aury.
 
                Każdy z nas powinien także nauczyć się sposobów odczytywania znaków czasu czyli odczytywania z wydarzeń, faktów, zjawisk objawiającego się Boga, Jego obecności i działania. Odczytywanie znaków czasu to umiejętność interpretacji rzeczywistości, która się dzieje wokół mnie i we mnie tak, że zaczynam rozumieć, co Bóg mówi do mnie i jak mnie prowadzi, bo „Bóg działa przez wszystkich, we wszystkich i ponad wszystkimi”. Kto nie nauczył się odczytywania swojej historii w świetle wydarzeń, które dzieją się w jego rodzinie, wokół jego rodziny, kto nie nabył umiejętności duchowego odczytania i rozumienia tego, co doświadcza wokół siebie i w sobie może być zaskoczony jak ten, kto wychodząc z domu nie przewidział zmiany pogody, zmókł i rozchorował się.
 
                Jezus dzisiaj czyni do tego mocny wyrzut swoim słuchaczom nazywając ich obłudnikami, czyli hipokrytami. Hipokryta to człowiek, który np. udaje, że nie ma, a ma; udaje, że wie, a nie wie; to człowiek o podwójnym sądzie. Wyrzut Jezusa demaskuje hipokryzję ludzi – umiecie być ekspertami od meteorologii, a rozpoznać obecnego działania Boga, który posłał Mesjasza zapowiadanego przez tylu proroków, wyglądanego całe wieki, tego nie umiecie! On przyszedł! Tyle faktów i wydarzeń wskazuje na to, że to właśnie On. Jego cuda i Jego słowo głoszone z wielką mocą jednoznacznie wskazują na Niego jako oczekiwanego Mesjasza, a wy nie umiecie tego odczytać? Umiecie, ale wielu z was nie chce!
                Czy często nie jest podobnie z nami? Umiemy, ale nam się nie chce! Umiem zrozumieć na modlitwie wiele rzeczy, już tego nie jeden raz doświadczyłem, ale ….nie chce mi się modlić! Niestety, to prawda! 
Ks. Robert Muszyński, Lublin