"Oto sługa wierny i roztropny..." (15.03.2008)

Sobota, 15 marca 2008 r. - Mt 1,16.18-21.24ª

  „Oto sługa wierny i roztropny, któremu Pan powierzył swoją rodzinę”
      (Antyfona rozpoczynająca Mszę Św. w dn. 15.03. 2008).
             
                  Ewangelie skromnie i cząstkowo zostawiają nam obraz życia i śmierci Św. Józefa. Pomocne dla naszej wiary mogą okazać źródła pozabiblijne. Maria Valtorta – włoska pisarka i poetka, przez wielu uważna za wizjonerkę i mistyczkę, zostawia nam piękny obraz biblijny i w tym testament śmierci Św. Józefa.
 „Koniec już się zbliżał. Starzec dyszy ciężko. Maryja głaszcze pieszczotliwie jego rękę. Jezus usiadł na skraju łóżka i podciągnął do siebie umierającego, który opiera się na nim i usypia snem wiecznym spokojnie. Uroczysty pokój panuje w domu. Matka Moja bardzo cierpiała. Chociaż Józef był dla Niej tylko małżonkiem duchowym, to jednak kochała go bardzo. Przeżyli razem wiernie 30 lat i Józef był dla niej ojcem, oblubieńcem, bratem, przyjacielem i opiekunem. Czuła się teraz jak gałązka winna, odcięta od pnia. Żyli dotąd razem, wspomagając się wspólnie. Teraz zabrakło głowy tej rodziny, i było to znakiem, że Jezus też niedługo odejdzie”.
            Postać Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny jest w swojej prostocie piękna i bogata w treści. Św. Józef pokazuje z jednej strony wielkość osoby, ale też i pewną małość osoby. Nie będąc fizycznie ojcem, wskazuje na ojcostwo i otwiera drogę w służbie dla drugiej osoby. Samo imię Józef oznacza „dodać, pomnożyć”, ale tylko w odniesieniu do planów przygotowanych przez Boga. Rezygnuje z siebie (ze swojego „ja”) by oddać się Tajemnicy. Prawdziwa miłość ujawnia się w pokorze.
           
W Wigilię Wielkiego Tygodnia postać Św. Józefa nie będzie drogowskazem i otwarciem się na to, co Bóg dla mnie przygotował. Posłuszeństwo i pokora to odpowiedź jaką możemy zgłębiać w te dni świętego czasu Paschy Jezusa.  
 
 Ks. Wojciech Stasiewicz, Ukraina
TOP