Różne formy sprawowania Mszy Świętej - Ks. dr Piotr Petryk

Niezmienna treść teologiczna Eucharystii wyraża się w zmiennej formie zewnętrznej. Konkretne uwarunkowania kulturowe różnych epok wpływały na kształt Mszy świętej.   Pobierz plik pdf

Również w ramach jednej konkretnej epoki i danego kręgu kulturowego pojawiały się i nadal pojawiają różnorodne ukształtowania celebracji Mszy świętej i różne stopnie uroczystości, zależne nie tylko od przebiegu roku liturgicznego oraz charakteru zgromadzenia liturgicznego. Doświadczenie to potwierdza wydany po Soborze Watykańskim II[1].

Rozdział IV „Ogólnego Wprowadzenia do Mszału Rzymskiego” z 1970 roku, został zatytułowany „Różne formy odprawiania Mszy”[2]. Podobnie obecnie obowiązujące Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego poświęca temu zagadnieniu rozdział czwarty (De diversis formis Missam celebrandi) w punktach od 112 do 287 (czyli 175 numerów).

Wśród różnych form sprawowania Mszy świętej „Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego” uprzywilejowane miejsce daje Eucharystii sprawowanej przez biskupa, w otoczeniu prezbiterów, diakonów oraz świeckich pełniących różne posługi: wówczas, bowiem najpełniej objawia się Kościół (NOWMR 112)[3]. Podkreśla również wielki walor Mszy świętej sprawowanej z udziałem jakiejś wspólnoty, zwłaszcza parafialnej, która w niedzielę gromadzi się na sprawowanie Pamiątki Pana, „ponieważ przedstawia ona Kościół powszechny w określonym czasie i miejscu” (NOWMR 113). Oprócz powyższych celebracji Wprowadzenie wyróżnia jeszcze Mszę konwentualną, która stanowi część codziennego Oficjum, nazywana również „Mszą zgromadzenia” (NOWMR 114). Mimo, że nie przewiduje się dla tej żadnej specjalnej formy celebrowania to jest wskazane, aby w tych Mszach brali pełny udział wszyscy członkowie wspólnoty, czy to zakonnicy czy też kanonicy. Zaleca się również, aby te Msze były śpiewane. Inne jeszcze dokumenty normują sposób sprawowanie Mszy świętej dla grup specjalnych[4] oraz Mszy z udziałem dzieci[5].

  1. PODSTAWOWE FORMY SPRAWOWANIA MSZY ŚWIĘTEJ

 

Utworzona w roku 1588 rzymska Kongregacja Obrzędów troszczyła się o jedność trydenckiej, ujednoliconej już liturgii3. Za zasadniczą formę Mszy świętej uważano Mszę odprawianą cicho przez kapłana przy ołtarzu, bez zwracania uwagi na obecną przy tym wspólnotę, czyli tzw. Mszę prywatną, w czasie której sam tylko ministrant odpowiadał celebransowi. Suma różniła się od Mszy cichej przede wszystkim tym, że niektóre jej części były śpiewane przez księdza i scholę"4. „Msza z asystą", w której rolę diakona i subdiakona wypełniali na ogół księża, stanowiła imitację Mszy pontyfikalnej.

O różnorodnych formach Mszy przed jej reformą, dokonaną przez Vaticanum II decydowały przede wszystkim i to bardzo dokładnie, przepisane stopnie solenności, a nie uczestniczący w niej wierni. Przy tych wszystkich, tak dokładnie określonych, szczegółach Msza pozostawała wciąż dziełem samego tylko kapłana, które w swej czystej postaci jawiło się jako Msza prywatna z jednym ministrantem. Po reformie u podstaw różnorodnych sposobów sprawowania Mszy świętej znalazły się inne kryteria.

 

1.1. MSZA Z LUDEM

 

Mszał Pawła VI podaje wraz z różnymi formami sprawowania Eucharystii, także różnorodne możliwości kształtowania odnowionej liturgii mszalnej.

W czasie prac nad obrzędami Mszy świętej sprawowanej przy udziale lektora, ministrantów i ludu nazwano ją Missa normativa. Projekt nowych modlitw eucharystycznych oraz projekt Ordo Missae przedstawiono pierwszemu Synodowi Biskupów w październiku 1967 roku. Modlitwy eucharystyczne zostały przyjęte bez zastrzeżeń, natomiast projekt Missae normativae otrzymał tylko 71 głosów afirmujących, na ogólną liczbę180 głosujących. Wobec zaistniałej sytuacji i mnożących się w Europie samowolnych reform Mszy świętej i modlitwy eucharystycznej Paweł VI zalecił przyspieszyć prace. Dlatego 23 maja 1968 roku opublikowano broszurkę pt.: Preces eucharisticae et praefationes zawierajacą 8 nowych prefacji i 3 nowe modlitwy eucharystyczne, które zostały przyjęte z wielkim entuzjazmem oraz zostały przetłumaczone na języki narodowe. Dnia 6.04.1969 roku opublikowano Obrzędy Mszy świętej – Ordo Missae. Wcześniejsze opublikowanie tych tekstów umożliwiło dokonanie korekt przed umieszczeniem ich w nowym Mszale, który ukazał się w Wielki Czwartek – 26 marca 1970 roku[6].

O ile w Mszale z 1570 roku Msza prywatna stanowiła główną formę celebrowania Eucharystii, to w Mszale Pawła VI zostaje ona wymieniona jako ostatnia ze wszystkich możliwości[7]. Jako formę wzorcową (tak w numerze 78 OWMR została określona ta Msza święta) traktuje się Mszę wspólnotową (Missa cum populo) z udziałem akolity, lektora i kantora oraz jeśli są obecni diakoni i inni posługujący. Wprowadzenie do trzeciego wydania Mszału Rzymskiego nie używa już na określenie „Mszy z ludem” terminu „Msza wzorcowa,” lecz wynika to w sposób oczywisty, iż taka forma sprawowania Eucharystii jest punktem odniesienia dla innych celebracji. Msza święta z ludem oznacza taką Mszę, w której uczestniczą wierni. Zwłaszcza w niedziele i święta obowiązujące należy ją sprawować w miarę możliwości ze śpiewem i z odpowiednią liczba usługujących (NOWMR 115).

 Wprowadzenie bardzo dowartościowuje Mszę sprawowaną we wspólnocie, zwłaszcza parafialnej. Taka celebracja bowiem przedstawia Kościół powszechny w określonym czasie i miejscu: odnosi się to przede wszystkim do wspólnej Mszy niedzielnej (OWMR 113). Dlatego też spotykamy zachętę, ażeby małe społeczności zakonne i inne podobne uczestniczyły w niedzielę we Mszy świętej w kościele parafialnym[8]. Kapłani, jak stwierdza instrukcja Redemptionis Sacramentum są zobowiązani stworzyć okazję wszystkim wiernym, aby mogli wypełnić obowiązek uczestniczenia we Mszy świętej niedzielnej (RS 163). Co więcej wierni maja prawo, aby w niedzielę „stale była obecna odpowiednia i prawdziwa muzyka oraz aby ołtarz, sprzęt i bielizna liturgiczna zgodnie z przepisami zawsze odznaczały się godnością, pięknem i czystością” (RS 57)[9].

To liturgiczno - pastoralne wskazanie wypływa z teologicznej zasady, iż Eucharystia konstytuuje byt i działanie Kościoła. Zachodzi głęboka relacja pomiędzy Eucharystią a wspólnotą Kościoła. Ostatnio przypomniał o tym Ojciec Święty Benedykt XVI mówiąc, że starożytność chrześcijańska określała tym samym wyrażeniem „Corpus Christi”: ciało zrodzone z Dziewicy Maryi; Ciało eucharystyczne; oraz Ciało, którym jest Kościół[10]. Tak powstała eklezjologia eucharystyczna, którą określa się także eklezjologią communio. Według nauczania kardynała J. Ratzingera eklezjologia communio stała się w istocie głównym elementem nauczania Vaticanum II o Kościele: „stała się tą nową, a zarazem absolutnie pierwotną rzeczą, którą Sobór chciał dać nam w darze”[11]. Rozwijając to pojęcie stwierdzamy dalej, że termin communio w tradycji Kościoła posiadał zawsze podwójny wymiar „communio cum Christo et inter nos”[12]. Eucharystia włącza ludzi w misterium paschalne Chrystusa i przez to łączy ich miedzy sobą, budując i ożywiając w ten sposób Kościół[13]. Na równi z wymiarem wspólnotowym, liturgia posiada także wymiar osobowy, personalny. Jest to zjednoczenie, które dokonuje się pomiędzy osobami w sposób zgodny z naturą i powołaniem osoby. Oznacza to, że musi ono dokonać się w sposób świadomy i wolny. Spotkanie to dokonuje się przez wiarę i miłość. W liturgii istotną sprawą jest zawsze świadoma i wolna postawa wiary i miłości[14].

 Niektórzy autorzy stawiają następujący problem: przy szacunku dla tych wszystkich zdobyczy nasuwa się kwestia czy za sformułowaniem cum populo nie kryje się jakaś resztka dawnego pojmowania liturgii jako dzieła kapłana? I czy nie byłoby lepiej mówić o Mszy wspólnoty w jej hierarchicznym ukształtowaniu i przy zróżnicowaniu liturgicznych posług? W tym duchu o liturgii wypowiada się Katechizm Kościoła Katolickiego: w punkcie 1140: „Liturgię celebruje cała wspólnota”(KKK 1140) i dalej: „w celebracji sakramentów całe zgromadzenie jest więc liturgiem, każdy według swojej funkcji, ale w jedności Ducha, który działa we wszystkich” (KKK 1144). W liturgii nie może być miejsca na żadne solowe popisy, czy występy, każda specyficzna rola (np. psałterzysty) winna być sprawowana ze względu na celebrację całego zgromadzenia.

Nie są zatem prawidłowe sformułowania, że ksiądz „odprawia Mszę”, jak to mówi się w uproszczony sposób, dla jakiejś grupy np. dzieci, młodzieży, studentów, chorych, itp. On celebruje Eucharystię w zgromadzeniu i ze zgromadzeniem, chociaż jedynie on ma władzę konsekrowania i przewodniczenia. Pełni posługę przewodniczenia, jednakże: „Nie przewodniczy się dla siebie samego. Termin przewodniczenie wskazuje na relację (…). Kto przewodniczy (…), musi być świadomym najpierw specyficznej natury zgromadzenia i celebracji. Musi również znać elementy osobiste, historyczne, lokalne konkretnej wspólnoty celebrującej, aby użyć odpowiednich środków do zapewnienia jej skutecznego uczestnictwa”[15]. Sprawowanie Eucharystii przez kapłana jest zawsze związane ze wspólnotą kościelną[16]. Można również zauważyć, że spotykane często wyrażenie, iż kapłan „odprawił Mszę” dla jakieś grupy ludzi ma swoje uzasadnienie w praktyce. Mają bowiem miejsce takie celebracje, gdy przewodniczący celebracji spełnia wszystkie czynności: wykonuje czytania, śpiewa psalm responsoryjny, wypowiada wezwania modlitwy wiernych, intonuje pieśni itp. Nierzadko zdarza się to z powodu braku przygotowania wiernych[17].

Życzeniu większej uroczystości wychodzi naprzeciw Msza sprawowana z jednym lub wieloma diakonami, jak też z uwzględnieniem różnych posług liturgicznych, wykonywanych przez wiernych świeckich. Ogólne wprowadzenie do trzeciego wydania Mszału Rzymskiego w części mówiącej o Mszy z ludem podaje normy Mszy świętej bez udziału diakona punkt („A” nr. 120-170), oraz normy sprawowania Mszy świętej z diakonem (punkt „B” nr. 171-186). Niektórzy włoscy komentatorzy wprowadzenia do Mszału (np.: Rinaldo Falsini i Angelo Lameri)  w tym punkcie zadają pytanie: dlaczego Msza święta bez diakona została umieszczona na pierwszym miejscu, a zatem jako bardziej wzorcowa, natomiast z udziałem diakona na drugim miejscu. Uważają, że udział diakona nie może być traktowany jako pewien rodzaju luksus. Msza „wzorcowa” powinna zawierać posługi wszystkich wymienionych ministrów ołtarza: akolity, lektora i kantora oraz diakona. Każda inna celebracja powinna zmierzać do formy „typicznej”, w której są obecne różne posługi i funkcje łącznie z diakonem[18]. Wydaje się, że zdecydowało kryterium powszechności – bardziej powszechna jest celebracja Eucharystii bez udziału diakona..

Kształt konkretnej Mszy określa w pierwszym rzędzie sam układ roku liturgicznego, z jego uroczystościami, świętami, wspomnieniami obowiązkowymi i dowolnymi. Ponadto kształtuje się ją także w zależności od przekroju socjologicznego uczestników celebracji, albowiem obecny Mszał daje bez porównania większe możliwości dostosowania liturgii do konkretnego zgromadzenia wiernych w stosunku do tego, co było możliwe wcześniej.

  1. 2. MSZA KONCELEBANA

 

W szerokim znaczeniu koncelebracja to czynny, pełny, doskonały, świadomy udział ochrzczonych w czynnościach liturgicznych. Termin „concelebratio” czy też „concelebrare” pochodzi z V wieku i miał znaczenie inne od tego, które przybrał w średniowieczu jako sprawowanie Eucharystii przez wielu kapłanów. „Concelebratio” w języku Kościoła pierwotnego oznacza wspólnotowe wykonywanie czynności, wskazuje również na atmosferę radości. Na wschodzie greckim synonimem tego terminu jest słowo „sylleiturgein”[19]. Zgromadzona wspólnota jest podmiotem działania liturgicznego. Najczęściej mianem koncelebracji określa się wspólne sprawowanie Eucharystii, pod przewodnictwem biskupa lub wyznaczonego prezbitera, razem z otaczającym go prezbiterium, przy współudziale osób pełniących inne posługi liturgiczne. Słowo koncelebracja przyjęło techniczny sens wspólnego sprawowania Mszy św. przez wielu kapłanów w XI lub XII w., chociaż praktyka koncelebracji jest bardzo dawna[20].

 

1.2.1. Z HISTORII MSZY KONCELEBROWANEJ

 

Tradycja liturgiczna pierwszych trzech wieków świadczy o Eucharystii sprawowanej przez biskupa w otoczeniu prezbiterów (listy św. Ignacego z Antiochii do Filadelfian, Efezjan, Magnezjan, Smyrneńczyków; List Klemensa Rzymskiego do Koryntian). Świadectwo o koncelebracji przekazuje Traditio Apostolica. Z relacji Hipolita wynika, że biskup wkładał ręce na ofiary w czasie Eucharystii z całym kolegium prezbiterów[21]. Należy zauważyć, że kanon nie był jeszcze ustalony, a modlitwa eucharystyczna nacechowana była spontanicznością w wypowiadaniu motywów uwielbienia Boga[22].

W wiekach IV-VI powstają liczne rodziny liturgiczne ze swoimi obrzędami. Zachowane świadectwa prowadzą do wniosku, iż trudno mówić o wspólnym odmawianiu modlitwy eucharystycznej i wypowiadaniu słów ustanowienia przez koncelebransów. Zasadniczy okres kształtowania się Mszy koncelebrowanej to wieki VI do VIII. Wtedy pojawia się koncelebrowanie podobne do praktyki, jaką mamy obecnie. Dokumenty mówią o wspólnym odmawianiu kanonu przez koncelebransów, w tym także o wspólnym odmawianiu przez nich słów konsekracji. Czyni to wyraźnie Ordo Romanus III, mówiący o tradycji z czasów Grzegorza Wielkiego (+604)[23]. Jest to ta forma koncelebracji, na bazie której została przygotowana odnowa soborowa. Według Ordo Romanus III tak sprawowano Eucharystię w Rzymie w uroczystości: Narodzenie Pańskie, Wielkanoc, Zesłanie Ducha Świętego oraz w Uroczystość Apostołów Piotra i Pawła[24].   

W wiekach VII - VIII w. zmniejszyła się liczba koncelebracji, nastąpił rozwój Mszy prywatnych (za zmarłych, wotywnych). Msze stacyjne stają się rzadkością, Modlitwę eucharystyczną odmawiają z papieżem tylko kardynałowie - prezbiterzy. W IX w. koncelebracja stała się charakterystyczną jedynie dla Kościoła Rzymskiego - Amalary z Metz pisał: „jest zwyczajem Kościoła Rzymskiego"[25].

Począwszy od XIII w., po śmierci Innocentego III (+1212), koncelebrację rzadko praktykowano, zwykle ograniczała się ona do święceń biskupich, jak zaświadcza Pontificale Romanum z XII w., czy Pontyfikał Kurii Rzymskiej z XIII w. Koncelebrację stosowano także podczas święceń prezbiteratu. W okresie tym zauważa się zmianę rytów koncelebracji: z koncelebracji „milczącej”, podczas której prezbiterzy nie wymawiali słów konsekracji na koncelebrację „mówioną". Wyłonił się problem, czy koncelebrację „milczącą" można uważać za sakramentalną czy tylko ceremonialną, inaczej mówiąc, czy mamy do czynienia z sakramentem czy tylko z uczestnictwem. Problem doczekał się jednoznacznego rozstrzygnięcia ze strony Kościoła dopiero w XX wieku. Wypowiedział się na ten temat papież Pius XII a Święte Oficjum rozstrzygnęło wątpliwość następująco: „Koncelebracja jest ważna z ustanowienia Chrystusa, gdy każdy prezbiter wypowiada słowa konsekracji"[26]. Kościół ma prawo wydawania takich orzeczeń; sakramenty są działaniami Kościoła. Jednakże, jak zauważa się, nie można patrzeć na praktykę koncelebracji w świetle współczesnej teologii. Mógł bowiem istnieć inny wyraz wspólnoty prezbiterium, by dokonał się sakrament[27].

W 1957 chciano uzyskać od Stolicy Apostolskiej pozwolenie na koncelebrację w Lourdes, otrzymano jednak odpowiedź negatywną. Duży wpływ na zmianę stanowiska wywarła wypowiedź A.G. Martimorta, który udowadniał, że koncelebracja nie jest zakazana przez prawo kanoniczne (z 1917). Kanon 803 tłumaczył, że koncelebracja wymaga specjalnych okoliczności oraz sugerował rozszerzenie jej stosowania[28]. Tę argumentację przyjął Sobór Watykański II i przywrócił koncelebrację w szerokim zakresie. Powołał się przy tym na motywy teologiczne, duchowe i pastoralne (KL 57).

 

2.2.2. ODNOWA MSZY KONCELEBROWANEJ

 

Konstytucja o Świętej liturgii podkreśla, iż koncelebrowanie uwidacznia jedność kapłaństwa, oraz poleca ułożenia nowego obrzędu koncelebracji i umieszczenia go w Pontyfikale oraz w Mszale Rzymskim (KL 57, 58). Przez koncelebrację Eucharystii ujawnia się w sposób odpowiedni jedność ofiary i kapłaństwa, ukazuje się w sposób szczególny jedność ludu Bożego, zwłaszcza jeśli przewodniczy jej biskup. Umacnia również braterskie więzy kapłanów[29]. Przywrócenie koncelebracji było podyktowane nie tylko względami praktycznymi, aby umożliwić sprawowanie Mszy świętej w wielkich zgromadzeniach kapłanów, lecz przede wszystkim dążeniem do ukazania jedności Kościoła, manifestującej się w jedności kapłaństwa, oraz w jedności kapłanów z ludem. Chodzi zatem o jedność kapłaństwa, Kościoła, Ludu Bożego i ofiary eucharystycznej[30]

W roku 1964 dobiegły końca prace teoretyczne nad obrzędem koncelebry. Pierwszą Mszę świętą koncelebrowaną sprawowano w obecności Rady do Wykonania Konstytucji o liturgii. Na zakończenie Mszy świętej w oczach obecnych kardynałów zabłysły łzy. Kościół łaciński odnalazł jedną z zagubionych pereł [31]. Następnie Msze koncelebrowane były sprawowane w kilku wytypowanych ośrodkach oraz w wielu okolicznościach na całym świecie.

 Na gruncie polskim pierwsza Msza święta koncelebrowana miała miejsce 14.01.1965 r. w katedrze lubelskiej. Następne miały miejsce w kościele akademickim KUL (21.01. 1965 r.) i 7.03.1965 w Wyższym Seminarium Duchownym w Lublinie. Natomiast po raz pierwszy Eucharystię ze śpiewem kanonu, koncelebrowano w kościele Księży Jezuitów w Lublinie 15.12.1965r. z okazji zakończenia kursu komentatorów liturgicznych[32]. Łącznie w okresie eksperymentalnym odbyło się ponad 1500 Mszy świętych koncelebrowanych na ca świecie. Watykańska Kongregacja Obrzędów dnia 7 marca 1965r. ogłosiła obrzędy Mszy świętej koncelebrowanej oraz Komunii świętej pod dwiema postaciami[33].

Wprowadzenie do Mszału podkreśla, iż szczególnym uznaniem winna się cieszyć koncelebracja, w której biorą udział prezbiterzy ze swoim biskupem, zwłaszcza w bardziej uroczystych dniach roku liturgicznego. Szczególnie dotyczy to Mszy święceń nowego biskupa diecezjalnego lub biskupa pomocniczego, czy też koadiutora; Mszy krzyżma i Wieczerzy Pańskiej; dni obchodu ku czci świętego założyciela Kościoła lokalnego lub patrona diecezji, rocznic zawiązanych z posługą  biskupa, czy też  synodu lub wizytacji pasterskiej (zob. NOWMR 203). Zaleca się koncelebrację ilekroć prezbiterzy spotykają się ze swym biskupem z okazji rekolekcji czy też zjazdów. Ukazuje się wówczas w sposób bardziej wyrazisty znak jedności kapłaństwa i Kościoła, właściwy dla każdej koncelebracji (por. NOWMR 203). Tam gdzie jest wielu kapłanów koncelebracja może odbywać się nawet kilkakrotnie w ciągu dnia (NOWMR nr 201). Kapłani przyjezdni winni być chętnie dopuszczani do koncelebracji eucharystycznej, jeśli oczywiście jest znana ich kapłańska tożsamość (NOWMR 200). Wprowadzenie wymienia okoliczności, w których w szczególny sposób zaleca się koncelebrację. Są to: Mszę wieczorna w Wielki Czwartek; Msze sprawowane na Soborach, zjazdach biskupów i synodach; Msza konwentualna oraz Msza główna w kościołach i kaplicach, Msze sprawowane w czasie wszelkiego rodzaju zjazdów kapłanów diecezjalnych i zakonnych (NOWMR 199).

Koncelebracja zobowiązuje kapłanów do włożenia szat liturgicznych takich, jakich używają, gdy celebrują indywidualnie (NOWMR 209).  Gdy jest zgromadzona duża liczba koncelebransów mogą założyć stułę na albę. Wymagana jest obecność wszystkich koncelebransów od początku Mszy koncelebrowanej (NOWMR 206). W sytuacji braku diakona, posługi które on wykonuje można podzielić pomiędzy koncelebransów. Obrzęd koncelebracji podkreśla specyficzną rolę przewodniczącego, który sam wykonuje gesty i wypowiada modlitwy, chyba że są inne wskazania (NOWMR 217). Części modlitwy, przeznaczone do wspólnego odmawiania przez wszystkich koncelebrujących, powinni odmawiać głosem przyciszonym, aby można było słyszeć głos głównego celebransa (NOWMR 218).

Każdy z koncelebransów może przyjąć stypendium mszalne. Koncelebracja jest traktowana w sposób uprzywilejowany, jednak każdy kapłan zachowuje możliwość indywidualnego sprawowania Mszy (Eucharisticum Mysterium 47). Nie wolno sprawować Eucharystii pojedynczo w tym samym czasie i miejscu, gdy odbywa się koncelebracja (NOWMR 199).

 Właściwe rozumienie koncelebracji domaga się czynnego uczestnictwa wiernych. Koncelebransi w przypadku obecności wiernych świeckich nie powinni wypełniać czynności, które z natury należą do tych ostatnich.

 Po wypowiedzeniu przez przewodniczącego zgromadzenia eucharystycznego modlitwy nad darami koncelebransi podchodzą do ołtarza i tak zajmują miejsce obok niego, aby wierni mogli dobrze widzieć ołtarz, a diakon nie miał trudności w podchodzeniu do ołtarza (NOWMR 215). W rzeczywistości, bowiem całe zgromadzenie celebruje Eucharystię pod przewodnictwem biskupa lub prezbitera[34].

 

1.2.3. MSZA ŚWIĘTA, W KTÓREJ UCZESTNICZY TYLKO JEDEN USŁUGUJĄCY

 

      Ta forma sprawowania Mszy świętej była przed odnową soborową, jak już zaznaczono, podstawową. Miało to reperkusje w określeniu trzeciej formy sprawowania Mszy świętej: Msza bez ludu (OWMR 209-231), natomiast obecnie obowiązujące wprowadzenie używa nazwy „Msza święta, w której uczestniczy tylko jeden usługujący” (NOWMR 252-272). Wprowadzenie definiuje, iż chodzi tutaj o taką Mszę, podczas której asystuje kapłanowi i odpowiada jeden tylko ministrant (NOWMR 209). „Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego” z 2002 roku, bardziej podkreśla, że jest to obrzęd, który zachowuje porządek Mszy świętej z ludem. Chodzi tutaj o zachowanie tych wskazań, które dotyczą Mszy świętej celebrowanej z ludem, zawartych w punktach 120-169. A zatem można powiedzieć, że celebracja z ludem jest „typiczna” dla każdej celebracji eucharystycznej.

            OWMR z 1970 roku nawiązywało wyraźnie do potrydenckiej formy celebracji Mszy świętej. Wyrażało się to w tym, iż jedynym miejscem sprawowania Mszy świętej był ołtarz, nie przewidywano korzystania z ambony i miejsca przewodniczenia (OWMR 218). Akt pokuty był wykonywany u stopni ołtarza, następnie kapłan zbliżał się do ołtarza, składał na nim pocałunek oraz zajmował miejsce po lewej stronie ołtarza i tu pozostawał aż do zakończenia modlitwy powszechnej (OWMR 214). Po akcie pokuty następowało odczytanie antyfony na wejście oraz Panie zmiłuj się oraz Chwała na wysokości Bogu.

W punkcie mówiącym o sprawowaniu Mszy świętej bez ministranta lub przynajmniej jednego wiernego Wprowadzenie stwierdza, iż w ten sposób, można celebrować tylko ze słusznej i rozumnej przyczyny. Opuszcza się wówczas pozdrowienia, zachęty oraz błogosławieństwo na zakończenie Mszy (NOWMR 254). Wprowadzenie nie precyzuje, kiedy zachodzi ta słuszna i rozumna przyczyna. Wydaje się, iż wówczas, kiedy nie jest możliwe uczestniczenie przynajmniej jednego wiernego z powodu czasu sprawowania liturgii albo też miejsca. Punkt 19 OWMR stwierdza: Chociaż obecność i czynne uczestnictwo wiernych jaśniej ukazuje kościelną naturę celebracji niekiedy nie jest osiągalne, sprawowanie Eucharystii zawsze odznacza się swoją skutecznością i godnością, jako czynność Chrystusa i Kościoła, w której kapłan spełnia swój szczególny urząd posługi i zawsze działa dla zbawienia ludzi. Zaleca się przeto, aby kapłan w miarę możliwości codziennie sprawował eucharystyczną Ofiarę.

Niektórzy tę formę celebracji Mszy świętej uzasadniają następującymi przyczynami: gdy zachodzi potrzeba, aby zakonsekrować Wiatyk dla chorego zagrożonego śmiercią; gdy celebrans ma obowiązek celebrować Mszę świętą albo w niej uczestniczyć z racji przypadającej niedzieli lub uroczystości; z racji przyjętej ofiary mszalnej, lub wtedy gdy kapłan z pobożności pragnie złożyć przenajświętszą ofiarę[35].

 

ZAKOŃCZENIE

 

Różne formy celebracji Eucharystii zaprezentowane w niniejszym omówieniu, które Kościół posiada w swym „liturgicznym skarbcu” sprawiają, że Msza święta staje się źródłem kształtowania duchowości liturgicznej Ludu Bożego. Priorytetem jest celebracja Eucharystii cum populo, bowiem ona konstytuuje istnienie i działalność Kościoła na poziomie parafii, diecezji oraz Kościoła powszechnego.

 

[1] Por. M. Kunzler, Liturgia Kościoła, Poznań 1999,  s. 310.

[2] Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego,. Poznań 1986. (skrót OWMR).

[3] Nowe Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego,. Poznań 2004 (skrót NOWMR).

[4] Instrukcja dotycząca odprawiania Mszy świętej dla grup specjalnych z 15 maja 1969 roku, w:: J. Miazek.(red.), To czyńcie na moja pamiątkę. Eucharystia w dokumentach Kościoła. Warszawa 1987 s. 213-218.

[5]Dyrektorium o Mszach z udziałem dzieci, tamże, s. 219-235.

[6] Por. F. Małaczyński, Przebieg odnowy obrzędów Mszy święte,  AK 64:1972 T. 78 s. 293.

[7] Por. M. Witczak, A. Nocent. L´ordo Missae di Paulo VI, w: A. Chupungo (red.), Scientia liturgica. Manuale di Litirgia. L´Eucaristia, Casale Monferrato 1988, s. 152-153.

[8] Zob. Eucharsticum Mysterium nr 26

[9] Zob. Cz. Krakowiak, Prawo wiernych do Eucharystii Kościoła, RT 53:2006 z. 8, s. 220-222.

[10] Zob. Benedykt XVI, Sacramentum Caritatis, Kraków 2007, nr 15.  

[11] J. Tatzinger, Kościół – ekumenizm – polityka, Communio 5, Poznań – Warszawa 1990, s. 17.

[12] Zob. F. Blachnicki, Liturgia i wspólnota, Lublin 1996, s. 39

[13] Zob. H. Sobeczko, Zgromadzeni w imię Pana. Teologia znaku zgromadzenia liturgicznego, Opole 1999, s. 123-124.

[14] Zob. Blachnicki, dz. cyt., s. 27-28.

[15] A. Sorrentino, Sztuka przewodniczenia celebracjom liturgicznym, Kraków 2001, s. 48.

[16] Por. Z. Kienikowski, Eucharystia i jedność, Częstochowa 2000, s. 220-221.

[17] tamże, s. 220.

[18] Por. R. Falsini, A. Lameri, Ordinamento generale del Messale Romano. Commmento e testo, Padova 2006, s. 66-67..

[19] Por. S. Madeja, Msze koncelebrowane w posoborowej reformie liturgicznej, w: E. Mateja, R. Pierskała (red.), Wprowadzanie Soborowej odnowy liturgicznej, Opole 1999, s. 136.

[20] Zob. B. Nadolski, Leksykon liturgii, Poznań 2006, s. 670.

[21] Por. M. Zachajkiewicz, Msza święta koncelebrowana. w: F. Blachnicki, W. Schenk, R. Zielsako (red.), Wprowadzenie do liturgii, Poznań, Warszawa - Lublin 1967, s. 336

[22] Zob. tamże, s. 337.

[23] Zob. tamże, s. 337.

[24] Zob. tamże, s. 337.

[25] Nadolski, Leksykon Liturgii, s. 670.

[26] Sacra Congregatio S. Officii, Dubium de valida concelebratione, AAS 49 (1957), s. 370 (ex institutione Christi, ille solus valide celebrat, qui verba cosecratoria pronuntiat).

[27] Madeja, dz. cyt., s. 139.

[28] Nadolski, Leksykon Liturgii, s. 672.

[29] Zob. Eucharisticum Mysterium, nr 46.

[30] Zob. Cz. Bartnik, Eucharystia, Lublin 2005, s. 189.

[31] Małaczyński, dz.cyt., s. 299.

[32] P. Petryk, Reforma liturgiczna w diecezji lubelskiej, RT 50:2003 z.8, s.328

[33] Małaczyński,.dz. cyt., s.299

[34] Madeja, dz.cyt., s. 143-144.

[35] Zob. M. Pastuszko, Najświętsza Eucharystia według Kodeksu Prawa Kanonicznego Jana Pawła II, Kielce 1997, s. 95-97. Kanon 904 stwierdza: „Zaleca się usilnie codzienne odprawianie, które nawet, gdy nie ma wiernych, stanowi czynność Chrystusa i Kościoła, którą sprawując, kapłani wypełniają swoje główne zadania”.

TOP